top of page
Zdjęcie autoraDawid Jastrzębski

Krzysztof Kononowicz

Pochodzi z rodziny o korzeniach białoruskich. Urodził się w Kętrzynie jako syn Bronisława (1908-2004)[10][11] i Leonardy z domu Bykowicz (ur. 1931, zm. 1 września 2012)[12]. Miał dwóch braci: Bogumiła (ur. ok. 1960, zm. 21 stycznia 2013)[13] i Mariana (ur. i zm. ok. 1962). Jego ojciec z zawodu był szewcem, brał prawdopodobnie udział w kampanii wrześniowej, natomiast w latach 1949–1954 był więźniem łagrów[11]. Następnie ożenił się i wraz z żoną mieszkał w miejscowości Strzelce (w której się urodził) na terenie Białoruskiej SRR. Do Polski Kononowiczowie przyjechali w 1958 w ostatniej repatriacji ludności polskiej[14]. Osiedli na Mazurach, we wsi Wilkowo[15].

W 1975 przeprowadził się z rodziną do Białegostoku, gdzie ukończył szkołę podstawową oraz zasadniczą szkołę zawodową jako kierowca-mechanik. Następnie odbył zasadniczą służbę wojskową, potem zajmował się gospodarstwem rodziców[10]. W 1980 wstąpił do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” w Białymstoku[16], jednak w 2002 zrezygnował z członkostwa w związku[16].

Od 1994 jest bezrobotny[17]. Wcześniej pracował jako kierowca w firmie Trans Mlecz[18], sprzątał w białostockim Urzędzie Miejskim[17], a także jako kierowca jeździł autobusem marki Jelcz 043 w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym Białystok. Chciał ubiegać się o stanowisko prezydenta Białegostoku już w wyborach samorządowych w 2002, jednak za późno zgłosił się do rejestracji kandydatów[19]. Starał się także o objęcie funkcji szefa policji w Białymstoku[20][14].

Legitymacja NSZZ „Solidarność” należąca do Krzysztofa Kononowicza

Krzysztof Kononowicz w 2017

W wyborach samorządowych w 2006 kandydował z listy KWW Podlasie XXI wieku na urząd prezydenta Białegostoku (uzyskał 1676 głosów, co przełożyło się na 1,89% poparcia i przedostatnią, szóstą pozycję wśród wszystkich startujących)[3] oraz do rady miejskiej Białegostoku z okręgu wyborczego numer 4 (zdobył 102 głosy)[4]. Jego rzecznikiem prasowym w okresie kampanii wyborczej był lokalny działacz społeczny Adam Czeczetkowicz[21][22].

Stał się szerzej znany po publikacji w serwisie YouTube swojego przemówienia ze Studia Wyborczego TV Jard. Jego fragmenty pokazały również główne serwisy informacyjne największych stacji telewizyjnych m.in. Fakty, Wydarzenia, Wiadomości i Teleexpress. Fenomen kandydata Krzysztofa Kononowicza na prezydenta Białegostoku komentowały również największe polskie portale internetowe: Onet.pl, Interia.pl, Gazeta.pl. Popularnością zaczęły cieszyć się liczne wypowiedzi Krzysztofa Kononowicza, takie jak: „żeby nie było bandyctwa, żeby nie było złodziejstwa, żeby nie było niczego” lub „nie będzie biurokractwa, nie będzie łachmaństwa”[19].

O osobie i fenomenie Krzysztofa Kononowicza pisały również liczne media zagraniczne (m.in. niemiecki „Der Spiegel[7] oraz australijski „The Sydney Morning Herald[6]). Po wyborach Kononowicz zawiadomił sąd o złamaniu ciszy wyborczej, której miał się dopuścić proboszcz Parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku[23].

W 2006 założył Biuro Interwencji Obywatelskich, organizację społeczną działającą w Białymstoku[24][25][26].

Dziennik „Rzeczpospolita” ujawnił, że za medialnym wykreowaniem oraz namówieniem do startu w wyborach Krzysztofa Kononowicza stoją Adam Czeczetkowicz (który był jego rzecznikiem) oraz historyk dr Marek Czarniawski. Obydwaj byli członkami i działaczami Polskiej Partii Narodowej, start Kononowicza miał za zadanie wypromowanie stworzonego przez nich komitetu wyborczego[27][28][29][30].

20 maja 2007 Kononowicz wziął udział w powtórzonych wyborach do Sejmiku Województwa Podlaskiego, gdzie kandydował ponownie z pierwszego miejsca na liście KWW Podlasia XXI wieku w okręgu wyborczym nr 1. Uzyskał poparcie na poziomie 295 głosów[31]. Podczas wyborów parlamentarnych w 2007 był członkiem białostockiej komisji wyborczej numer 101[32]. Sam KWW Podlasie XXI wieku nie zebrał wystarczającej do startu w wyborach ilości podpisów.

W 2008 ogłosił chęć swojego startu w wyborach na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej[33][34]. Wiosną 2009 miał z kolei zamiar kandydować w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy partii Związek Słowiański[35][36][37]. Komitetowi wyborczemu nie udało się wystawić ostatecznie żadnych list. Na początku 2010 podjął nieudaną próbę kandydowania na urząd prezydenta RP. Organizatorzy jego kampanii nie zdecydowali się jednakże na złożenie podpisów do Państwowej Komisji Wyborczej i komitet wyborczy nie został w ogóle zarejestrowany[38].

Pod koniec 2010, w związku ze swoją złą sytuacją materialną, ogłosił apel o pomoc finansową, co szybko spotkało się ze spontaniczną reakcją internautów. Uzbierano w kilkanaście dni kwotę 5859 złotych. Okazało się, że zbiórka została przeprowadzona nielegalnie. Pieniądze zostały ostatecznie dostarczone Kononowiczowi[39][40]. 21 maja 2011 był gościem kibiców Legii Warszawa na meczu z Wisłą Kraków. Obecność Kononowicza na meczu miała być formą happeningu, będącego protestem przeciwko zamykaniu stadionów ligowych[41]. 7 marca 2012 wybuchł pożar w jego domu w Białymstoku[42][43].

Od 2015 filmy nagrywane z udziałem Krzysztofa Kononowicza ponownie zaczęły zdobywać dużą popularność w serwisie YouTube[25][44][45][46]. W sierpniu 2016 znów zrobiło się głośno na jego temat w mediach ogólnopolskich, po tym jak umieszczono w internecie nagranie, na którym spalił on flagę Państwa Islamskiego[47][48][49].

W styczniu 2018 trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego w Choroszczy[25]. Pod koniec tego samego roku oficjalnie zadeklarował swój start w wyborach na prezydenta RP w 2020 i zaprezentował pierwszy spot wyborczy[50]. Zaledwie miesiąc później, sztab wyborczy ogłosił upadłość. Jego członkowie podzielili się tą wiadomością z internautami na portalu społecznościowym Facebook.

Na samym początku stycznia 2020 roku kanał Kononowicza w serwisie YouTube przekroczył próg 100 tysięcy subskrypcji, a filmy zostały obejrzane ponad 26 milionów razy[51]. Filmy Krzysztofa Kononowicza były podawane jako przykład zjawiska patostreamingu, z racji prezentowania treści takich jak libacje alkoholowe czy wulgarne kłótnie między Kononowiczem i jego współlokatorem Wojciechem Suchodolskim[25][52][53].

W kwietniu 2020 znów uzyskał rozgłos w mediach ogólnopolskich, po tym jak publicznie stwierdził, że wirus SARS-CoV-2 nie istnieje oraz zachęcał do łamania przepisów wprowadzonych w związku z pandemią[54][55][56].

Kononowicz choruje na cukrzycę. Ma problemy ze słuchem. Od lipca 2021 nosi aparat słuchowy[54][57].



1 wyświetlenie0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page